W dzisiejszych czasach wiele firm staje przed dylematem i koniecznością połączenia ze sobą dwóch strategii – co dla wielu równoznaczne jest w zasadzie z wyborem między nimi. Gra toczy się pomiędzy chęcią przyciągnięcia do firmy nowych klientów i próbami utrzymania dawnych, w teorii już zdecydowanych na jej usługi – lecz na co bardziej nasyconych gałęziach rynku na tyle niepewnych, by jednak chcieć dodatkowo o nich zadbać.
Wszystko wydaje się w tym konflikcie rozbijać o wspomniany stopień nasycenia, a także realia branży w której się poruszamy. Czy korzystający z naszych usług klienci mają wiele innych opcji wyboru? Jak szeroka jest nasza konkurencja? Ilu w zasadzie jest korzystających z naszej oferty i jakie mamy szanse na znalezienie kolejnych? Rzędy pytań, wymagających tak naprawdę wykonania szeroko zakrojonych badań rynku – bądź odpowiedzi bazujących na doświadczeniu własnym, które jednak często bywają mylące.
Najlepszą drogą wydaje się więc tym samym droga środka, czyli inwestycja w marketing lojalnościowy, o którym więcej przeczytacie również na . Sama oferta produktów nie musi się już wówczas zwracać w kierunku stałych klientów naszej firmy, lecz zarazem minimalizuje się ryzyko ich utraty poprzez bonusy i gratyfikacje.
Jaki więc powinien być odpowiedni program lojalnościowy dla naszego przedsiębiorstwa? Zbyt wiele jest tu zmiennych, by być w stanie podawać ogólny wzór takiego planu – to kwestia indywidualna, która rozwiązywać powinna się w zaciszu działu marketingu firmy. Musi jednak spełniać kilka podstawowych warunków.
Warto przede wszystkim rozeznać się, czy taki program jest nam z pewnością potrzebny. Droga do tego jest łatwa i prosta, po części wynikająca ze wspominanych wcześniej badań rynku, a po części z danych własnych.
Jeśli klient skłonny jest powtórzyć wizytę u nas co najmniej cztery razy do roku, inwestycja w marketing lojalnościowy zyskuje pełne znamiona sensu. Przy rzadszej częstotliwości należy poczekać na odpowiednie podstawy – wszakże każdy program tego typu musi mieć także swoich odbiorców, by inwestycja nie poszła na marne. Jeśli takowych nie widać na horyzoncie, warto włożyć dodatkowe środki w dopracowanie oferty ogólnej, która z czasem powinna zacząć przyciągać klientów regularniej – ewentualnie zaś zastanowić się na bazie wspomnianej analizy, czy aby nie funkcjonujemy na rynku, który charakteryzuje się zbytnią sezonowością na programy lojalnościowe.
Nie ma tu idealnej drogi. Jest jednak wiele hipotez i ogólny koncept, nad którym z pewnością warto się choćby zastanowić.